30 na 60 zapytanych trenerów prowadzi treningi tylko i wyłącznie stacjonarnie. Nie pracują online. Ciekawe czy to kwestia niechęci do prowadzenia ludzi przez internet czy może brak umiejętności poradzenia sobie w tym obszarze? Wielu trenerów twierdzi, że praca z klientami online nie ma sensu ponieważ nie jesteśmy w stanie dobrze przeprowadzić takiej usługi, a więc szczegółowo pokazać jak mają wyglądać ćwiczenia i fizycznie podejść i poprawić. Wielu trenerów ceni sobie realny, osobisty kontakt z podopiecznym i widzi w tym większą wartość dla swoich klientów.
Z drugiej strony pojawiają się głosy, że jeśli ludzie mają szukać w internecie „złotych porad” i stosować plany treningowe całkowicie niedostosowane do ich poziomu np. korzystając z gotowych przykładowych planów zawodowców czy też różnego rodzaju rygorystyczne diety, a często lecznicze przeznaczone do konkretnych stanów chorobowych wykorzystywane w celu utraty wagi to jednak trenerzy wolą pomóc takim osobom nawet wyłącznie przez internet. Zminimalizują ryzyko zrobienia sobie krzywdy przez osoby, które potrzebują pomocy w stawianiu swoich pierwszych kroków na siłowni czy w związku ze zmianą nawyków żywieniowych.
Praca online zwłaszcza w dzisiejszych dziwnych czasach u schyłku zmiany epoki w erę technologiczną jest coraz bardziej popularna. Dla wielu staje się wręcz marzeniem aby móc pracować z każdego miejsca na ziemi gdzie mamy tylko dostęp do internetu. Ten rodzaj pracy staje się również niewątpliwie zabezpieczeniem na czas kolejnego lockdownu. Wiele osób chcąc nie chcą musiało się przystosować do panujących warunków i żeby przetrwać ciężki okres w pracy stacjonarnej spróbowali swoich sił w sieci.

Potencjał online jest ogromny! Trenerzy, którzy pracują w ten sposób zarabiają wielokrotnie więcej niż trenerzy, którzy kurczowo trzymają się tradycyjnych metod prowadzenia treningów personalnych.
Trener, który wie jak podejść do tego biznesu może w przeciągu 6-12 miesięcy zarabiać około 6000zł miesięcznie nie mając wielkiej rzeszy fanów. Ci, którzy zbudowali sobie już jakąś społeczność będą potrzebowali mniej czasu by osiągnąć takie wyniki lub nawet większe.
Najlepsi w tym biznesie zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie mają pod sobą kilku pracowników, którzy obsługują tak dużą liczbę klientów.
Praca stacjonarna niesie ze sobą ograniczenia w postaci czasu. W ciągu doby możemy przeprowadzić określoną ilość treningów za określoną cenę i dalej tego progu nie przeskoczymy. Możemy pracować nawet 7 dni w tygodniu, ale przez krótki okres czasu ponieważ grozi nam przemęczenie i szybkie wypalenie zawodowe. W ten sposób zarobimy kilkanaście tysięcy złotych.
Jak się okazuje jednak przeciętnie trenerzy zarabiają 3500-5000zł więc albo mają niższe stawki albo mają zbyt małą liczbę klientów i nie mają zapełnionego grafiku.

Trenerzy, którzy pracują dużo stacjonarnie często nie mają czasu zajmować się tematami online. Nie mają czasu odpowiednio prowadzić swoich profili społecznościowych, nie mają własnej strony internetowej. Niektórym nawet wydaje się to zupełnie niepotrzebne. Nie ma się czemu dziwić ponieważ oprócz treningów trzeba jeszcze ułożyć jadłospisy podopiecznym, zrobić im pomiary, konsultacje. Jeśli ktoś prowadzi własne studio to musi również często je posprzątać, odbierać telefony od potencjalnych nowych klientów i wiele innych rzeczy nie wspominając o chwili dla siebie i życiu prywatnym.
Wielu trenerów zwyczajnie nie docenia potencjału biznesowego jaki niesie ze sobą internet. Często mają mylne przekonanie, że takich trenerów jest już mnóstwo przez bańkę informacyjną, w której się znajdują. Pandemia spowodowała, że jest ich więcej natomiast na tak wielu ludzi, którzy szukają pomocy trenerów jest ich cały czas za mało. Wielu trenerów nie wyróżnia się wśród konkurencji i nie dba o podstawowe rzeczy takie jak np. własna strona, automatyzacja swojej pracy i możliwość obsługiwania większej liczby klientów.
Nie musisz być super przygotowany i posiadać konkretnej strategii aby zacząć działać online. Potrzebujesz wskazówek jak zacząć, co wrzucać na swoje social media aby przyciągnąć klientów i narzędzi do ich obsługi. Resztę możesz ulepszać w trakcie bazując głównie na analizie tego co działa, a co nie działa i wyciągać wnioski. Robić więcej tego co działa, a pozostałe działania ograniczać do minimum.