W mediach społecznościowych jestem już od długiego czasu. Jednak moje działania były zupełnie przypadkowe przez większość czasu i nie miały dokładnie określonego celu. Co ciekawe największą ilość klientów odnotowałem kiedy robiłem wszystko intuicyjnie i nie próbowałem się wstrzelić w algorytmy i oczekiwania innych ludzi. Później nastąpił chaos w mojej grupie odbiorców, a to za sprawą nawiązania współpracy ze znanym youtuberem. On miał zupełnie innych odbiorców niż ja i kiedy jego fani zaczęli szturmować mojego instagrama próbowałem się jakoś dostosować.
Aktualnie usunąłem wszystkie zdjęcia z instagrama. Jak usunąć wszystkie zdjęcia z instagrama jeśli masz ich tam kilkaset lub kilka tysięcy? Pojedynczo. Zarezerwuj sobie trochę wolnego czasu.
Moje próby zrealizowania wymagań fanów Rafonixa nie szły za dobrze. Z racji tego, że mam już swoje lata pewnych rzeczy nie będę robił. Nie to, że nie wypada bo akurat jestem osobą, która nie ma w sobie takich zahamowań. To ze względu na to, że mam klientów na pewnym poziomie społecznym, finansowym, którzy mogli by wyłapać coś wyrwanego z kontekstu w internecie i przez pryzmat tego mnie ocenić co wpłynęło by na moją pracę i naszą współpracę.
Będąc aktywnie w internecie zawsze poddajemy się ocenie i ja nie myślę o tym jak mnie oceniają, ale kiedy zaczynamy już w pełni świadomie budować markę osobistą, wtedy takie rzeczy nabierają na znaczeniu.
Mimo różnych zawirować bardzo miło wspominam współpracę i relację z Marcinem. Dzięki niej mogłem zajrzeć za kulisy FAMEMMA, poznać wiele ciekawych osób, zobaczyć jak wygląda internet od kuchni. To było inspirujące doświadczenie.

Lubię tworzyć treści do internetu, prowadzić profile społecznościowe. Kiedyś tego bardzo nie lubiłem. Dzisiaj jednak traktuję to jako wyzwanie, biznes i możliwość nawiązywania kontaktów. Czasem można trafić na naprawdę zajebistych ludzi, których normalnie nie miałbym okazji poznać. Zresztą mam lekką rękę do pisania. Piszę posty czy artykuły szybko i z dużą swobodą.
Jestem trenerem personalnym i aby uzyskać wśród moich obserwujących jakieś grono potencjalnych klientów powinienem tworzyć takie treści, które ich zainteresują i zatrzymają u mnie na profilu. Współpracując z youtuberem początkowo miałem duże nadzieje, że to będzie fajny projekt. Jeśli się podejmuje współpracy z kimś to staram się dać z siebie 100%. Zależało mi na tym aby zmienił swoją sylwetkę, był sprawniejszy i miał o wiele więcej siły. Nie przewidziałem jednak, że jemu nie będzie tak zależeć jak mi. Nie sądziłem, że nie będzie mu zależeć wcale. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło jak to się mówi. Poznałem sporo ciekawych osób, z którymi do dzisiaj mam kontakt. Zobaczyłem wiele rzeczy do których normalnie ciężko mieć dostęp. To rozwija człowieka i daje nowe możliwości.
Jako trener personalny na swoim Instagramie czy facebooku powinienem wrzucać porady treningowe, żywieniowe, przykładowe plany, ćwiczenia i oczywiście zdjęcia swojej sylwetki i moich podopiecznych. To faktycznie daje dobre efekty. Jest to sprawdzony content, którym ludzie się interesują i ciągle szukają nowych osób, które mogę im coś ciekawego przekazać.
Ja jednak po 10 latach pracy jako trener personalny potrzebuję wielu różnych rzeczy aby nie czuć się znudzonym. Wciąż lubię ćwiczyć jednak nie typowo kulturystycznie jak to w większości robiłem. Teraz lubię potrenować MMA czy zrobić trening obwodowy, popracować trochę więcej nad kondycją.

Więc co ja jako trener, który prowadzi również catering dietetyczny, pisze artykuły na portal, interesuje się milionem różnych rzeczy mam wrzucać do siebie na profil?
Rekreacja ruchowa, aktywność fizyczna i zawodowa, aspekty psychologiczne z tym związane co łączy się z rozwojem osobistym. Biznes, przedsiębiorczość, rozwój trenerów personalnych. Ten kierunek właśnie sobie wyznaczam. Nazywam siebie na tym profilu przedsiębiorczy trener. Przerobiłem rzeszę klientów, z powodzeniem prowadziłem własną siłownię przez 6 lat i aktualnie od ponad 3 lat studio treningu personalnego. Współpracuję również z ludźmi online gdzie układam dla nich diety i plany treningowe. Robię to głównie przy pomocy swojej aplikacji dedykowanej trenerom personalnym do pracy z podopiecznymi TrainTop. Czy można zarabiać online dobre pieniądze jako trener personalny? Oczywiście, że tak.
Trzeba tylko wiedzieć jakie treści wrzucać do internetu i wyznaczyć sobie dobrze cel.
Usuwając wszystkie zdjęcia ze swojego profilu na Instagramie chcę utworzyć pewną spójność wizerunkową, mieć wyróżnik w swojej branży i robić to profesjonalnie. Mogę powiedzieć, że pierwszy raz chcę to zrobić na naprawdę wysokim poziomie. Po co to robię? Aktualnie po to by zwiększyć ilość osób, która mnie obserwuje by zyskać większą bazę potencjalnych klientów i ludzi do współpracy. W najbliższym czasie będę tworzyć nowe produkty. Większa ilość osób to większe zasięgi, a to również stwarza możliwość wzięcia w różnych wydarzeniach np. takich jak fame mma, w którym z chęcią kiedyś bym wystąpił jako freak. Widziałem od środka jak taka gala powstaje i zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Lubię poddawać się takim emocjom, czuć adrenalinę i przełamywać własne bariery. To by było coś dla mnie. Jednak póki co trzeba nad tym pracować. Treningi MMA traktuję póki co rekreacyjnie w związku z dużą ilością obowiązków w ciągu dnia i trenuję tyle na ile mogę sobie pozwolić choć nie ukrywam mam ochotę trenować zdecydowanie częściej i ciężej.
Można prowadzić profil typowo spontanicznie i wrzucać bieżące zdjęcia. Tak wygląda instagram i spora część kont. Można również pokusić się o profesjonalne sesje zdjęciowe i materiały wideo i ja pójdę w tym kierunku. Lubię włożyć trochę więcej pracy, ale uzyskać lepszy efekt. Można prowadzić swój profil w sposób przypadkowy albo zaplanowany. Ja jeszcze nie wiem jak mi to wyjdzie, ale pierwszy raz mam jakiś konkretny plan, który chcę zrealizować. Obserwując mój profil sam sobie sprawdzisz czy mi to dobrze wychodzi. Mówią, że powinno się raczej skupić na prowadzeniu konkretnie jednego kanału czyli albo instagram, facebook albo youtube i dopiero później uderzać w kolejny kanał. Myślałem nad tym bardzo długo i stwierdziłem, że będę robił je równolegle dodając mniej lub bardziej rozbudowane treści na poszczególne platformy. Zrobię tak dlatego, że mam wszędzie mniej więcej tyle samo obserwujących i szkoda mi marnować tego potencjału. Zwłaszcza gdy widzę coraz większe zainteresowanie swoim profilem również wśród trenerów personalnych do których właśnie dzięki takim treściom chcę docierać. Mógłbym patrzeć ile mi jeszcze brakuje do 100 tysięcy fanów, ale mogę też spojrzeć ilu już mam zgromadzonych.
Planując prowadzenie swojego profilu na Instagramie zweryfikuj ile masz na to czasu. Robiąc sobie selfie nie będziesz go potrzebować dużo, ale korzystając z usług fotografa tego czasu potrzeba już więcej. Treści również muszą być mięsem, konkretne jeśli chcesz przyciągnąć do siebie odpowiednich ludzi. Wiem, że zdjęcia sylwetki fajnie się klikają i mają spore zasięgi, ale dobre porady treningowe w treści dadzą Ci jakościowych fanów, którzy z większym prawdopodobieństwem coś od Ciebie kupią lub podejmą z Tobą współpracę.

Jeśli skupiasz się na tym i masz czas to możesz publikować treści bardzo często przy zachowaniu wysokiej jakości materiałów. Jeśli natomiast masz mniej czasu to sugeruję by nie wrzucać byle czego. Może i lajki czasem będą się zgadzać, ale jakość zostanie zaniżona i może Ty i Twoi fani tego nie zauważą, ale już firma, która chciała by podjąć współpracę tak.
Jak Cię widzą tak Cię piszą, to prawda. Jednak nie warto kreować się na kogoś kim się w rzeczywistości nie jest. Autentyczność to duża wartość dla ludzi i dla Twoich profili.
Jeśli jesteś trenerem i pracujesz online lub chcesz zacząć to polecam Ci aplikację TrainTop i mój kurs dla trenerów personalnych i tych, którzy chcą nimi zostać.
Do zobaczenia na Instagramie oraz na moim kursie! @artur.cichecki